Paczający^^

sobota, 28 kwietnia 2012

kwietniowy haul

Siemanko! (to będzie krótki opis wczorajszego dnia, ale nie wstawiłam tego posta, bo źle się poczułam)
Więc ogólnie wczoraj w nocy było słabo, w dzień taka byłam smutna i zestresowana, że w nocy miałam 40*C... Poza tym bolało mnie gardło i miałam mega katar. Dlatego pomyślałam, że nie będę miała siły iść z Olą robić zdjęcia, więc nagrywałam jej się na pocztę, bo nie odbierała. No więc ok. 13 siedzę sobie z babcią pod parasolem na podwórku powolutku sączę herbatkę, a tu nagle wbiega Olka, myślałam, że się w gacie zesram, a Olka powiedziała, że taką też miałam minę. Więc poszłyśmy do mnie do domu, odpoczęłyśmy, ja się lepiej poczułam i poszłyśmy robić zdjęcia. Nagle źle się poczułam, więc wróciłyśmy do domu, a potem znowu poszłyśmy, tylko, że na ogródki działkowe. Idziemy, idziemy, robimy zdjęcia,  aż ty nagle, o w mordę jeża królik... Robimy mu zdjęcia, a on ani drgnie... Ola go straszy, zero reakcji z jego strony... Więc pobiegłyśmy po pomoc, ale nikt nic nie wiedział, gdy wróciłyśmy do naszego tajemniczego gostka on już leżał, więc szybko pobiegłyśmy do weterynarza, biegłyśmy dzielnie 1 kilometr. Gdy dotarłyśmy do weterynarza i powiedziałyśmy, co się stało pani weterynarz dała nam rękawiczki i pobiegłyśmy po królika... Ja szłam szybkim tempem, bo znowu źle się poczułam, a Olka biegła. Gdy dotarłyśmy do królika złapałyśmy go za drugim razem i niosłyśmy razem ciężkiego kolegę. Dotarłyśmy do weterynarza, pani powiedziała, że to ZAJĄC, ale go nakarmiła i napoiła, i powiedziała, że kilka dni go podleczy, a jak będzie go wypuszczać to do nas zadzwoni i razem to zrobimy. Także dzisiejszy dzień był super!!! Zdjęcie, które teraz tu zamieszczę pozwoliłam sobie skopiować z bloga Olki (zwariowanawariatka.blogspot.com), bo ja nie zdążyłam zgrać moich :)



Hej, Hej, Hej!!! (to już dzisiejszy, świeży post :D)
Więc dzisiaj nareszcie kwietniowy haul. Ogólnie to w kwietniu kupiłam naprawdę sporo rzeczy :) Myślę, że recenzje tych, które są jednorazowe, lub mam je drugi raz opiszę Wam w kolejnych dniach. Myślę, że nie ma co owijać w bawełnę, tylko przejdę do rzeczy:


Under 20 ANTI! ACNE - żel oczyszczająco matujący 
13.49zł (Rossmann)


Under 20 ANTI! ACNE - tonik oczyszczająco - matujący 
13.49zł (Rossmann)


Under 20 ANTI! ACNE - krem nawilżająco - matujący 
14.49zł (Rossmann)


Under 20 - pomadka ochronna (była prezentem razem z tonikiem)


Under 20 ANTI! ACNE - maseczka COLD or HOT 
(nie pamiętam ceny, bo kupiłam ją na pół z koleżanką) 
przepraszam, że obrazek z Internetu, ale ją zużyłam i zapomniałam zrobić zdjęcie :)


Scrub + Maseczka Oriflame Pure Skin 
(nie pamiętam ceny)
przepraszam, że obrazek z Internetu, ale ją zużyłam i zapomniałam zrobić zdjęcie :)




Olejek na gorąco Oriflame (nie pamiętam ceny)


Dwufazowy nawilżający olejek do ciała Avon 
11.90zł


szampon do włosów Elseve Total Repair 5 
12.69zł



wygładzająca maska do włosów  Syoss Smooth Relax
(nie pamiętam ceny, bo też kupiłam ją na pół z koleżanką)


1 para ok. 6zł


Empik ok.5zł



krem do rąk Avon Planet Spa 9.90zł

Jak mam być szczera, to i tak nie wszystkie, ale tamte to są... ubrania, a nie chce mi się robić takich zdjęć :)
Ale się rozpisałam, dobra spadam, w te wolne majowe dni będę po kolei dodawała opinie produktów z haul`u :)

Miłego dnia!!!

6 komentarzy:

Zwariowana Wariatka pisze...

Co powiesz na to by się nazywał Pankracy?
Pozdrawiam
zwariowanawariatka.blogspot.com

oatmeal lover pisze...

Już Avon doszedł??

Wiktoria pisze...

muszę zainwestować w takie skarpetki do balerin :)

Ankyls pisze...

króliczek^^

Ankyls pisze...

157cm :p

A. pisze...

Dziękuję :)
Ja uwielbiam kosmetyki z Avon Planet Spa :)
A.