Dzisiaj chciałam napisać coś ciekawego co mnie samą zadziwiło podczas buszowania w internecie. Przedstawiam Wam... genetycznie zmodyfikowane owoce:
PINEBERRY
Jest to owoc kształtem przypominający truskawkę, choć jest biały w czerwone kropki. Owy owocek różni się czymś jeszcze od tradycyjnej truskawki... smakuje jak ananas. Ostatnio widziałam w katalogu ogrodniczym, że można kupić sobie takowe sadzonki. Ja jak chodzi o hodowanie, to chyba nie jestem zbyt dobra, ale chętnie zatopiłabym moje białe (nie chwaląc się :D) ząbki w tym zapewne pysznym owocku :D Choć wątpię, aby któryś z owoców, które Wam dzisiaj przedstawię był jakoś bardzo zdrowy. Podsumowując Pineberry to genetycznie połączony ananas z truskawką.
GRAPPLE
Ten owoc to jabłko, które w środku wygląda zupełnie inaczej niż zwykłe jabłko, i smakuje jak... winogrona. Taki owoc też chętni bym zjadła :)
LEMATOS
Pomidor, który w środku jest...cytryną. Pomysł fajny, ale nie położyłabym tego ani na kanapkę, anie nie wrzuciłabym plasterka do herbaty, w sumie, to na to raczej nie mam ochoty :(
PLUOT
Cóż nazwa jest absurdalna. Owoc wygląda jak morela, a smakuje jak śliwka. Jest to kolejny owoc z listy "MUST HAVE".
TANGELO
Owoc wygląda jak grejpfrut, a smakuje jak mandarynka. Moim zdaniem jest to najmniej absurdalny owoc z tych, które Wam dzisiaj przedstawiłam, oba owoce z których jest "zrobiony" są cytrusami. To mogłabym spróbować, ale jakoś nie naciskam :)
To tyle mnie na dziś, Pa!
4 komentarze:
Zjadłabym Pineberry
Ciężko jest w coś takiego uwierzyć ;]
I co tu taka cisza u Ciebie? ;>
Świetny post, bardzo rzadko jakaś notka naprawdę mnie zaciekawia. Masz fajne podejście do tego typu rzeczy, przyznam, że o takich miksach jeszcze nie słyszałam. Z chęcią dowiedziałabym się, w jaki sposób je uzyskano, no i oczywiście zjadłabym je. Uwielbiam owoce.
Jeszcze szybkie spojrzenie na datę posta, ale nie, to 29 marca, nie 1 kwietnia XD
Prześlij komentarz