Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. W sumie minął bardzo szybko, a śmiechu było tyle, że OMG!
12:30 - przerwa 25min oczywiście posiadówka, dzisiaj byłam tylko ja, Ola, Kalina, Ala i druga Ola. Był tak super. Nie wiedziałam, że Ala ma taki śmiech jak ja. Ja jak się śmieję to brzmię jak goryl i przy okazji wstrzymuję oddech, więc robię się cała czerwona jak buraczek. Ostatnią lekcją było WDŻ. OMG! Mamy z wicedyrektorką, która jest na maksa straszna.Na przerwie sprowadziła całą klasę na dół jak przedszkolaki. Jak tak można! No nic w domu byłam o 15, a o 16 miałam autobus na pianino. A propos, pamiętacie jak miałam egzamin na półrocze? Dostałam 6 (nie wiem jakim cudem). Teraz wróciłam i jestem taka zmęczona. Wieczór planuję spędzić z herbatką, książką i ulubionym, pomarańczowym kocykiem. Myślę, że będzie bardzo przyjemnie. Później gorąca kąpiel z jakimś fajnym żelem (wrzuciłabym kulkę do kąpieli, ale niestety nie posiadam). Marzy mi się pojechać do Lush`a, ale niestety w Polsce nie ma (BUUU!!!). Na rzeczy do kąpili wydałabym wtedy może jakieś 50 funtów, co oczywiście nie byłoby tanie. Ale się rozpisałam!
Na koniec kilka obrazków dotyczących Lush`a (sądzę, że są naprawdę piękne):
dragon`s egg - bath bomb
sakura - bath bomb
pop in the bath - bubble bar
bubblegum lip scrub
magic mushroom - bubble bar
the ex - factor - bath bomb
mrs. whippy - bath bomb
twilight - bath bomb
Do jutra!
4 komentarze:
Organique to taki polski lush. Polecam Ci. A bath bombs z Lush nic nie pobije. WDŻ to masakra...
Ooo. Gorąca kąpiel.
ale pysznie wygląda xd
ale te niebieskie ciastka są fajne ^^.
Prześlij komentarz