Niedawno wstałam i skończyłam książkę ("Zaćmienie"). Od razu przejdę do sedna.
Mam dla Was szamponowy test. Chodzi o to, że od pewnego czasu nie mogłam dopasować odpowiedniego szamponu do moich włosów, więc pomyślałam, że może jeszcze ktoś z Was też ma takie problemy, więc postanowiłam pomóc.
Mam dla Was 4 szampony:
Od lewej:
head&shoulders 2w1 mentol
Pantene PRO-V aqua light
L`Oreal Paris Elseve NUTRI-GLOSS Light
Nivea intense repair
head&shoulders 2w1 mentol:
Z początku szampon fajne, przyjemny zapach, dobrze się pieni. Po dłuższym czasie łupież się zmniejszył, ale z włosów zrobiły się kudły. Po jeszcze dłuższym czasie szampon mnie uczuliła i łupież powrócił ze zdwojoną siłą. Jednym słowem: BEZNADZIEJA. W skali od 1 do 10, 2,5.
Pantene PRO-V aqua light:
Od początku szampon był fajny, super zapach, genialnie się pieniła, włosy wytrzymywały długo, niestety jest to szampon dodający objętości, a ja włosy mam bardzo grube, więc wyglądałam jak pudelek. Z czasem pojawiły się małe ilości łupieżu. Jednym słowem: OKAY. W skali od 1 do 10, 8.
L`Oreal Paris Elseve NUTRI-GLOSS Light:
Od początku włosy były genialne, świetny zapach, bombowo się pieni. Myślałam, że lepszych włosów już mieć nie mogę, tak zostało do końca. Jednym słowem BOMBA. W skali od 1 do 10, 10.
Nivea intense repair:
Szampon jeszcze lepszy od L`Oreal Paris Elseve NUTRI-GLOSS Light. Po prostu SuPeR. Ten polecam najbardziej. Jednym słowem WOW. W skali od 1 do 10, 11 :D.
Do potem!
PS: Sorry, że niektóre zdjęcia są krzywe :D
4 komentarze:
dziękuję :)
ja nie mogę znaleźć dobrego szamponu -_-
Uwielbiam Elseve :)
Ekhem... ale ja nie naukowa jestem ;D
Ja używam Clear i jestem z nie go zadowolona;)
Co do head&shoulders daje taką samą skalę;)
Ale ostatnio polubiłam te z Joanny. Są dobre, ładnie pachną i są tanie :)
Prześlij komentarz