Paczający^^

sobota, 14 stycznia 2012

zdjęcia i recenzje

Cześć!
Teraz chciałabym Wam wstawić zdjęcia jakie obiecałam. Pomyślałam, że przy zdjęciach kosmetyków, które zabieram napiszę też recenzję. Zacznijmy od zdjęć sprzętu:


gogle - wcześniej nigdy nie słyszałam o tej firmie i też nie pamiętam jak jest jej nazwa, a już mam je spakowane i nie chce mi się ich wyciągać (gogle na stoku moim zdanie rzadko się przydają chyba, że pada śnieg, a jak jest mgła to w goglach nic nie widać)


buty - przez pierwsze cztery dni nogi miałam cały czas odparzone i obolała, ale z czasem but przystosował się do nogi i teraz jest w nich bardzo wygodnie (moim zdaniem, gdy kupujecie swoje pierwsze buty nie wybierajcie tych droższych, bo przy nauce zawsze się rysują, na zdjęciu tego nie widać, ale jeździłam w nich tylko tydzień, a są tak porysowane...)


narty - przepraszam za słabe zdjęcie, no ale po kilkunastu próbach stwierdziłam, że i tak jest najlepsze (do nauki kupcie używane narty, jak kupicie nowe to przecież dzieci szybko rosną ja w zeszłym roku kupiłam używane dobre na mnie i dzisiaj na ostatnią chwilę musieliśmy z tatą kupić nowe (używane), ale są w świetnym stanie i kupiliśmy specjalnie kilka centymetrów większe)


kask - tu nie mam żadnych porad (jedyna to taka, że lepiej kupić kask regulowany, bo dzieciom szybko rośnie łeb:D )

kosmetyki:


cienie do powiek - chciałam Wam zrobić zdjęcie jakie mają kolory, ale wychodziły beznadziejne (różowy z drobinkami, beżowy z drobinkami i perłowy fiolet)
recenzja:
cienie są w miarę trwałe, mają piękne kolory i ogólnie polecam w skali od 1 do 10, 8


Carmex  i balsam do ust z Neutrogeny - dobra cena i jakość produktu
recenzja:
Carmex - dobry produkt, ale trzeba uważać z ilością jaką nakładamy, ponieważ, gdy założymy za dużo usta robią się białe; przyjemny zapach; powoduje przyjemne mrowienie ust; nadaje ustom delikatny połysk w skali od 1 do 10, 8
balsam do ust z Nautrogeny - bardzo dobry produkt, świetnie nawilża; ładny zapach; okropny smak (nie polecam:D) w skali od 1 do 10, 9,5


szampon Pantene Aqua Light - produkt jest okay
recenzja:
szampon robi to co powinien, czyli włosy stają się puszyste, ja z natury włosy mam strasznie puszyste, gdy używam ten szampon wyglądam jak pudelek, niestety czasami powoduje u mnie łupież, jak każdy inny szampon, ale sądzę, że to przez to, że mam długie włosy i mimo tego, że spłukuję dokładnie, to i tak gdzieś tam mała ilość szamponu zostaje:D, pachnie pięknie! w skali od 1 do 10, 9 (myślę, że gdym nie wyglądała po nim jak pudelek i gdyby nie śladowe, bo śladowe, ale czasami ilości łupieżu dałabym 10)


zestaw malinowy z Nivei Angel Star - żel pod prysznic, dezodorant i balsam do ciała
recenzja:
żel - boski zapach, skóra po nim jest delikatna i mam wrażenie, że odżywiona, pięknie pachnie jak malinowy jogurcik:D w skali od 1 do 10, 10
dezodorant - piękny zapach i całkiem nieźle działa, przy poceniu się pot ładniej pachnie i jest go mniej niż bez użycia dezodorantu:D w skali od 1 do 10, 8,5
balsam - bardzo fajnie działa i pachnie, jedyny minus to, to, że jest nieco za tłusty, w skali od 1 do 10, 9,5
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z produktów z tej serii (dostałam ją na Mikołajki)


krem przeciw odmrożeniom z Pharmaceris - kupiłam go pierwszy raz, ale myślę, że będzie się dobrze sprawował:D
na nudę:


książki!!!

jedzonko:


M&M z orzechami
jogurtowe Śmiej Żelki
Tymbark soczek pomarańczowy w kartoniku
Hit`y
cytrynowa Neste`a
truskawkowa woda Żywiec Zdrój
2 paczuszki herbatników BeBe

Sądzę, że na obozie będzie super to już mój 4 obóz z tymi ludźmi, a tamte były świetne:D
To do przeczytania!
PS : piszcie, czy zgadzacie się z moimi dopiskami pod zdjęciami:D (przepraszam za błędne daty na zdjęciach, ale nie umiem tego przestawić, więc każde zdjęcie będzie miało złą datę:D)



2 komentarze:

amica19 pisze...

Zgadzam się tylko z jedną z twoich rzeczy , bo reszty nie stosowałam , mianowicie żel pod prysznic Nivea jest świetny . :)
A kawy w kubku nie bierzesz? Jak poradzisz sobie bez KAWY !? :D Ja też jestem kawo-holiczką, mimo moich 12 lat i ostrzeżeń mamy przed chorobami serca ;)

Zwariowana Wariatka pisze...

Ha, ha ile jedzenia!
Pozdrawiam
jagodowy-krem.blogspot.com