Piszę do Was teraz tak na szybko, bo jestem wykończona! Jutro dodam Wam zdjęcia napiszę jakie przygody przeżyłam, i te dobre i te złe:D Najważniejsze, że to nie ja pojechałam do szpitala tylko Ola i Kalina... Szczegóły jutro! Pozdrawiam Was serdecznie i jednocześnie witam po długiej przerwie, mam nadzieję, że nie przestaniecie czytać mojego bloga:D
Do Ankyls: Przeżyłam! Na stołówce była kawa, nie jakaś pyszna, ale kawa i co!? (:D)


Do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz